Walka z suszą. cz. 1 – łąki kwiatowe na obszary suche
W porównaniu do typowego trawnika łąka kwiatowa wymaga stosowania mniejszej ilości wody oraz nakładu pracy. Nic więc dziwnego, że gotowe mieszanki nasion, opracowane dla stanowisk ubogich w wodę oraz z przepuszczalną, piaszczystą glebą, stają się coraz popularniejsze. Do wyboru są łąki jednoroczne, trwałe (wieloletnie), a także kombinowane (złożone mniej więcej pół na pół z kwiatów jednorocznych oraz bylin). Na początku szczegółowo omówimy pierwsze oraz drugie, w kolejnym wpisie natomiast poznamy również inne sposoby na zagospodarowanie dotykanych suszą terenów (rabaty z roślinami kłączowymi oraz cebulowymi z niewielką domieszką innych podkrzewów i traw). Zapraszamy do lektury!
Kwiatowe łąki jednoroczne
Wysiewamy je zwykle wiosną lub latem, na stanowiskach bardzo widnych, okresowo lub stale suchych. Optymalna norma wysiewu nasion wynosi od 2 do 3 g/m². Dobierać należy mieszanki o jak najwyższej zawartości nasion roślin dwuliściennych, najlepiej bez traw albo z rodzimymi gatunkami, będącymi odmianami radzącymi sobie na terenach suchych (wymienione poniżej).
Kluczem do sukcesu jest odpowiedni termin siewu. Wiosną, jeżeli nie będzie już przymrozków ani suszy, to kwiaty i zioła z uczciwie wykonanych mieszanek zaczną błyskawicznie oraz w miarę równo wschodzić. Chłód i długotrwały niedomiar wilgoci może mocno opóźnić kiełkowanie wielu nasion, wpędzając niektóre we wtórny spoczynek albo – co gorsza – zabijając siewki. Skróci to też w konsekwencji czas kwitnienia oraz nektarowania wielu pięknych okazów. Siewy letnie natomiast, tym bardziej podczas susz, oznaczają ogromne koszty dla środowiska i wykonawcy. Lepiej ich unikać, jednak nie zawsze się da. Gdy większość okazów przekwitnie, taka miejska łąka traci urok dla większości ludzi, stąd też częste naciski na jej skoszenie. Dla dobra całej kompozycji warto zostawić pokos, dopóki nasiona nie osypią się do gruntu, a zwierzęta nie opuszczą terenu.
Aby nasza jednoroczna łąka lub pas kwiatowy zostały w pełni wykorzystane przez ptaki, pająki oraz pożyteczne owady, warto poczekać z pokosem do przedwiośnia albo chociaż zostawić niedokosy („przepiórki”). Gdy większość naszych ziół rozsypała się jeszcze przed końcem lipca, nie zaszkodzi wysiać znowu całej porcji mieszanki. Dzięki temu zyskamy całkiem przyzwoite kwitnienie późnym latem i jesienią.
Jednoroczną łąkę trzeba co roku odtwarzać. Oznacza to ponowne przekopanie lub przeoranie terenu, a potem dosianie nowej porcji nasion. W celu obniżenia kosztów utrzymania łąki jednorocznej można zebrać część nasion z przekwitłych roślin. Jednakże jest to proces czasochłonny i mało wydajny, polegający na wytrząsaniu siana z pokosów. Zazwyczaj nie obejdzie się jednak bez dokupienia porcji nasion – to opcja dla osób, które przede wszystkim cenią swój czas.
Flora typowych, jednorocznych łąk miejskich obejmuje:
- zapomniane gatunki z ogródków naszych prababć (np.: gipsówkę wytworną, czarnuszkę damasceńską), nierzadko obce, ale nieinwazyjne w Polsce, pochodzące znad Morza Śródziemnego (smagliczka nadmorska, lnica marokańska, len wielkokwiatowy, inkarnatka, nieśmiertelnik vel suchokwiat), południa Afryki (złotokwiat vel dimorfoteka), Kalifornii (różne gatunki nemofilii, eszolcja, czyli inaczej maczek kalifornijski) czy Meksyku (kosmos siarkowy, titonia różnolistna);
- towarzyszy zbóż na ekstensywnie uprawianych polach (chwasty segetalne zadomowione u nas już w starożytności), przede wszystkim maki (piaskowy, polny) oraz miłek letni, wnoszące akcent żywej, jasnej czerwieni. Poza tym bławatki, kąkol polny, tudzież krowiziół zbożowy;
- krewniaków ww. chwastów segetalnych, o podobnej biologii, ale jeszcze ciekawszych kształtach i kolorach np.: ozdobne odmiany bławatka (czarne, białe, różowe, pełnokwiatowe – przy czym te ostatnie, choć piękne, to słabo służą owadzim zapylaczom), ewentualnie chaber cesarski (amberboa piżmowa), kąkol smukły zamiast polnego, mak biedronkowy prócz piaskowego;
- krótkowieczne gatunki pasieczysk (żmijowiec babkowaty, ślaz maurytański, pszczelnik mołdawski) i dawne rośliny farbiarskie (nachyłek barwierski inaczej calliopsis).
Kwiatowe łąki wieloletnie (trwałe, bylinowe)
Pierwsze etapy siewu, jak również kłopoty ze wschodami i kondycją roślin będą niemal identyczne jak dla mieszanek jednorocznych. Warto uświadomić sobie, iż trwałe zioła i kwiaty dwuliścienne w pierwszym roku po założeniu miejskiej łąki ukażą się jedynie w postaci zielonych listków. Kwitnienie bylin oraz krzewinek zacznie się najwcześniej w drugim, jak nie trzecim roku. Dlatego niemal każda, komercyjna mieszanka opisywana jako „wieloletnia” bądź „trwała” zawiera nieco form jednorocznych i dwuletnich, kwitnących zaraz po posianiu. Jest to rozwiązanie, które pozwala od razu cieszyć się widokiem morza kolorowych kwiatów.
Zalecane są siewy od kwietnia do lipca, dopuszcza się ewentualnie siew wrześniowy. Bardzo wskazane jest wcześniejsze oczyszczenie gruntu z korzeni oraz kłączy chwastów. Warto jednak mieć na uwadze, że sporo niechcianych gatunków wzejdzie mimo naszych wysiłków. Trzeba będzie wtedy ostrożnie wypielić je ręcznie. Kolejną dobrą praktyką będzie wyrównanie gleby przed siewem. Powinno to ochronić nasiona, a potem delikatne okazy juwenilne przed wymyciem podczas przebiegu coraz groźniejszych w Polsce nawalnych deszczów albo w wyniku nadgorliwego podlewania. Zdecydowanie odradza się wprowadzanie mieszanek wieloletnich w zwykły trawnik. To może się udać wyłącznie przy znacznych prześwitach w darni albo przy licznych, psich dołkach, norach gryzoni i kretowiskach. Częstym, a nader szkodliwym błędem przy pielęgnacji miejskich łąk trwałych jest ich zbyt wczesne koszenie. Owszem, pomoże to alergikom, ale zabije gatunki krótkowieczne, jak również zmarnuje tegoroczne kwiaty bylin.
Podstawowe różnice między troską o miejską łąkę jednoroczną a wieloletnią uwidaczniają się po drugim roku od wysiewu. Wbrew temu co się niekiedy słyszy, wieloletnie łąki kwiatowe także kosi się regularnie. Ale nie oznacza to w tym przypadku „często”, lecz dwa razy w sezonie wegetacyjnym. Optymalne pory pokosów to przełom czerwca i lipca, następnie początek września bądź przedwiośnie nowego roku kalendarzowego. Wrześniowy pokos poprawi walory estetyczne, gdyż część roślin może ponowić kwitnienie. Przede wszystkim znikną suche, nieestetyczne części naziemne, których wiele osób tak nie znosi. Kośba na przedwiośniu oznacza moc korzyści dla ptaków śpiewających oraz pożytecznych bezkręgowców. Powstały z wysuszonych roślin wojłok to także dodatkowa izolacja dla siewek i rozetek, tym potrzebniejsza, że w Polsce pada coraz mniej śniegu, zatem coraz więcej ozimin wymarza.
Pokos miejskiej łąki wieloletniej albo kwiatowego, trwałego pasa w sadzie dobrze jest wykonać wysoko nad gruntem (5-10 cm) – a bez rozdrabniania siana – sierpem, kosą ręczną albo kosiarką listwową. Jeżeli mieszankę wykonano mądrze i uczciwie, pracowicie oczyszczono glebę przed siewem, a trwałą, kwietną murawę odpowiednio koszono, to pożądane przez nas, zachwycające rośliny trwałe zdominują ruń na długie lata. Niestety zaniedbania na kolejnych etapach mszczą się, sprzyjając spontanicznej przemianie pięknej łąki w nieatrakcyjne chwastowisko, budowane przez inwazyjne gatunki obce traw oraz roślin dwuliściennych, takich jak np. wiatropylne astrowate, zmorę alergików i „ogładzaczy” pszczół.
Elementami wieloletnimi opisywanych tu mieszanek są:
- byliny niedrewniejące: krwawnik pospolity – typ dziki, ale także wielorakie kultywary np.: firletka chalcedońska (pamiętajmy, że jej kuzynki są bardziej wilgociolubne, szczególnie f. postrzępiona to wręcz gatunek mokrych łąk i bagien), goździki (kartuzek, kropkowany oraz brodaty), mikołajki (alpejski, polny oraz płaskolistny), trwałe pszczelniki (najczęściej tangucki, dla koneserów także wielkokwiatowy, zwisły lub rzadki i prawnie chroniony pszczelnik wąskolistny), wieloletnie chabry (z rodzimych dla Polski driakiewnik, nadreński i łąkowy, z egzotów chabry: wielkogłówkowy, piękny, nadobny, ruski, białawy, w mniejszym stopniu górski i amerykański), aster alpejski, złocienie i jastruny tudzież krwiściąg mniejszy (uwaga – pokrewny krwiściąg lekarski lubi dużo wilgoci!),
- półkrzewy i krzewinki: najczęściej lawenda wąskolistna, ale także macierzanki/tymianki i pewne szałwie.
W tej części to już wszystko, co chcieliśmy przedstawić, zapraszamy więc do zapoznania się z kontynuacją wpisu. Dowiemy się z niego jak pielęgnować oraz zakładać pozostałe wersje łąk na obszary suche. Poznamy wtedy gatunki roślin, wykorzystywane w kombinowanych łąkach kwiatowych oraz rabatach.
Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Aktualności